Moje pierwsze w życiu ręcznie robione mydło. Wygląda apetycznie. Teraz musi dojrzewać do sześciu tygodni. Po tym czasie będzie gotowe do użytku i dostępne w pracowni.
Trochę przez przypadek tu trafiłam, a właściwie przez wyszywany obrazek z moją pancią :)) Wyszedł wspaniale-tyle detali! Świetne rzeczy tworzysz, a okolicy i widoków tylko pozazdrościć :) Teraz musi być pięknie...
PS urodziłam się w Bieszczadach, ale dawno mnie tam nie było :( Pozdrawiam :*
Trochę przez przypadek tu trafiłam, a właściwie przez wyszywany obrazek z moją pancią :))
OdpowiedzUsuńWyszedł wspaniale-tyle detali!
Świetne rzeczy tworzysz, a okolicy i widoków tylko pozazdrościć :) Teraz musi być pięknie...
PS urodziłam się w Bieszczadach, ale dawno mnie tam nie było :(
Pozdrawiam :*